środa, 24 czerwca 2015

Letnie niezbędniki 2015 I Summer Must Haves 2015

Hej :)
Dzisiaj mam dla Was post z moimi letnimi niezbędnikami, czyli rzeczami/produktami, bez których nie wyobrażam sobie życia w lato.
Zapraszam do rozwinięcia!
Zacznijmy od kosmetyków:
1. BB cream, Manhattan
Przeważnie zawsze w wakacje przerzucam się na BB cream, żeby moja skóra miała trochę odpoczynku. Od zeszłego roku moim ulubionym jest właśnie ten z Manhattanu:
2. Mgiełki do ciała
W wakacje ratują mi życie. Nie dość, że pięknie pachną to jeszcze dają taki przyjemny chłód ^^ Moje ulubione to mgiełki z Body Resort, które dostaniecie w praktycznie każdym Hebe. Ich plusem jest to, że są bardzo wydajne. Mam jak na razie 3, Caribbean i dwie Tropical, jednak podziałam gdzieś obie, więc wkleję Wam zdjęcie z internetu.
3. Pianka po opalaniu, AA
Jestem osobą, której wystarczy godzina spędzona na słońcu i już wygląda jak rak. Dlatego jeśli zapomnę użyć filtru to ratuje mi ona życie.
4. Filtr do opalania
Jak już wspomniałam wyżej, muszę go używać aby nie chodzić potem czerwona :P
5. Carmex
Niestety cierpię na wiecznie spierzchnięte usta, o dziwo szczególnie latem, dlatego zawsze noszę go przy sobie.
Teraz przejdźmy do rzeczy niekosmetycznych ;)
6. Bransoletki z muszelkami
Czyli taki letni klasyk :P
7. Kolczyki, Sinsay
Po prostu kojarzą mi się z latem :)
8. Okulary przeciwsłoneczne, Sinsay
Rzecz oczywista, ale niezbędna. W tym roku znalazłam okulary idealne <3 Przez ostatnie 2 miesiące kupiłam 5 par i tak naprawdę chodzę tylko w tych. 
9. Stroje kąpielowe, Sinsay/Cropp
Nic dodać nic ująć. Co prawda nie miałam jeszcze okazji się w nich kąpać, ale wszystko przede mną :P
10. Klapki/Japonki, Sinsay
Czyli zdecydowanie najlepsze i najwygodniejsze buty na lato. W tym roku kupiłam dwie pary, jednak drugiej nie zrobię zdjęcia bo są mega ''styrane'', napisy się starły, a nie mogę znaleźć zdjęcia w internecie, więc napiszę tylko że są to zwykłe czarne klapki z białym napisem ''Aloha Bad Girl''.
11. KSIĄŻKI!
Wiadomo, musiały się tu znaleźć. Pokrótce moja miłość bez której nie wyobrażam sobie żadnej pory roku, ale szczególnie lata, bo jest więcej czasu, człowiek się nudzi. No i oczywiście są niezbędne w podróży!

PS: Błagam nie patrzcie na moje paznokcie, jestem człowiekiem leniwym i żeby pomalować paznokcie lakier musi odprysnąć mi praktycznie całkowicie, dlatego chodzę z takimi łachmanami :D

Mam do Was małe pytanko: Macie może pomysł na jakąś fajną wakacyjną serię na bloga? Liczę na Wasze pomysły ;)

I to właściwie byłoby na tyle.
Jak są Wasze letnie niezbędniki? Piszcie!
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał :)
Do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz