czwartek, 22 stycznia 2015

Ulubieńcy stycznia 2015

Hej :)
Dzisiaj zapraszam Was na ulubieńców stycznia 2015. Tak, wiem że jest dopiero 22, ale postanowiłam, że ulubieńców zrobię już teraz, bo mam też parę rzeczy z grudnia, a ostatnio kupiłam kilka produktów i wolałabym pokazać je w ulubieńcach lutego, żeby ten post nie był za długi ;) 
Zapraszam do rozwinięcia! 

Zaczniemy kosmetycznie, bo nie ma tego zbyt dużo:

1.Podkład: LadyCode CC cream 
To nie jest do końca podkład, tylko właśnie krem CC. Kupiłam go dość dawno, ale przestałam go używać kiedy nadeszło lato i chciałam coś lżejszego. Teraz w okresie zimowym znowu zaczęłam go używać i jestem z niego zadowolona. Jedynym jego minusem jest to, że czasami w sztucznym świetle, nasza twarz może wydawać się lekko żółtawa. Przynajmniej, takie jest moje odczucie. Poza tym, jest ok. 
2. Maseczka: Manuka Honey by H&M 
Tą maseczkę mogliście zobaczyć w ostatnim haulu. Powiem Wam, że bardzo mi się spodobała. Wersja Manuka Honey jest akurat peelingująca. Swoje zadanie zrobiła, twarz była ładnie złuszczona oraz nawilżona. 
3. Lakier do paznokci: Essence colour & go - 170 beijos de brazil 
Co prawda, pomalowałam nim paznokcie tylko raz, ale polubiłam go. Jego pędzelek naprawdę ułatwia aplikację lakieru. Ma przepiękny, szmaragdowy kolor (kupiłam go z myślą o świętach, ale nie wypaliło, haha). Jak na razie mam go na paznokciach przez 3 dni i fakt, odprysnął w jednym miejscu, ale nie użyłam żadnego Top Coatu.
4. Zapach: Sinsay - Romantic 
Te perfumy również mieliście okazję zobaczyć w haulu. Mają śliczny, słodki zapach, który dość długo się utrzymuje, czego chcieć więcej! :) 

To by było na tyle, jeśli chodzi o kosmetycznych ulubieńców :) 
Teraz czas na niekosmetycznych: 
1. Film: ''Cudowne tu i teraz'' oraz ''Strażnicy Galaktyki''. 
Zacznijmy od ''Cudowne tu i teraz''. Powiem tak, film genialny, świetni aktorzy (Shailene Woodley i Milles Teler w jednym filmie, to musiało się skończyć dobrze!), nie jest to typowy wyciskacz łez, ale mimo wszystko się wzruszyłam. Ogólnie, uwielbiam historie na zasadzie ''popularny chłopak który lubi imprezować poznaje nieśmiałą dziewczynę...''. Film naprawdę polecam, nie będę pisać o czym on jest, jeśli ktoś jest zainteresowany może sprawdzić ;) 
Kolejny film to ''Strażnicy Galaktyki''. Nie jestem ogólnie fanką Sci-Fi, ale film bardzo mi się spodobał. Po prostu, stwierdziłyśmy z mamą, że obejrzymy jakiś film i padło na Strażników Galaktyki. Na początku byłam sceptycznie nastawiona, bo kosmos, przyszłość, kosmici, gadające szopy, to nie moje klimaty. Jednak zakochałam się w tym filmie. Praktycznie cały czas się śmiałam! Uwielbiam postacie, moją ulubioną jest zdecydowanie Rocket. Naprawdę, polecam Wam ten film, fani Sci-Fi, komedii, a nawet romansu znajdą coś dla siebie! 
2. Serial: ''Faking it'' i ''Pamiętniki Carrie''. 
Tak naprawdę zaczynając oglądać ''Faking it'' miałam dość zdystansowane podejście. Jednak tyle osób się zachwycało tym serialem, że stwierdziłam dobra, obejrzę. I nie pożałowałam. Serial zaciekawił mnie już od 1 odcinka. O czym opowiada? Dwie najlepsze przyjaciółki chcą być popularne w liceum, więc postanawiają udawać lesbijki. Wiem, może nie brzmi zachęcająco, ale naprawdę, serial świetny, gorąco polecam :) 
PS: Jeśli ktoś czytał moje wrażenia z odcinka pilotażowego, to musicie wiedzieć, że mój stosunek do Lauren zmienił się po 2 sezonie :) Teraz ją wręcz uwielbiam! 
Być może wiecie, że Ewelina (EivLadris) jest moją absolutną królową i prawie każdą książkę którą polecała od razu kupowałam. Dlatego, kiedy napisała na facebooku, że obejrzała już obydwa sezonu ''Pamiętniki Carrie'', to zapaliła mi się lampeczka z napisem ''Eiv to obejrzała, czyli musi być dobre''. Generalnie, od dawna chciałam obejrzeć ten serial, a swojego rodzaju ''wypowiedzią'' Ewelina jeszcze bardziej mnie do niego zachęciła. Mój entuzjazm tak naprawdę zgasił tylko opis, ponieważ wcześniej nie wiedziałam, że jest to prequel ''Seks w wielkim mieście''. Obejrzałam wyrywkowe kilka odcinków tego serialu, ale nie do końca wiedziałam o co w nim chodzi, dlatego pomyślałam, że mogę nie zrozumieć Pamiętników Carrie. Jednak nie było tego problemu. 
Serial jest naprawdę genialny, uwielbiam AnneSophię Robb, jest tak urocza, że to aż niemożliwe! No i Austin jest zdecydowanie moim crush! Ponownie, bardzo bardzo polecam :) 
Książka: ''Kosogłos''
''Kosogłos'' to trzecia część trylogii ''Igrzyska Śmierci''. Ta część jest ''sercołamaczem'', zdecydowanie. Naprawdę, nie polecam czytać tej książki, jeśli jesteście przywiązani emocjonalnie do bohaterów. Ja byłam, przeczytałam, płakałam. 
Mimo tego, książka jest oczywiście wspaniała. Nie będę pisać więcej, żeby nie spojlerować, ale możecie spodziewać się jej recenzji, wtedy będzie o niej więcej.
3. Muzyka: ''Blank Space'', ''Haven't met you yet'' i ''Troublemaker''.
Nie będę się za bardzo rozpisywać o tych piosenkach, po prostu napiszę, że ciągle ich słucham i je uwielbiam :)

 Zdjęć których tu użyłam nie zrobiłam sama, tylko znalazłam je w sieci.

To było na tyle, jeśli chodzi o ulubieńców tego miesiąca :) 
A jacy są Wasi ulubieńcy stycznia?
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.
Do zobaczenia! :)

6 komentarzy:

  1. Polecam film Wampy - Wampirzyce tutaj link z youtub' a
    https://www.youtube.com/watch?v=RLnpJbOmAXs

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli lubisz - bo ja uwielbiam - filmy disney ' a to serdecznie polecam, zachęcam do obejrzenia ten film:
    https://www.youtube.com/watch?v=3jelSYnsZ0s
    Pozdrawiam ~~ M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam kiedyś oglądać ten film, ale nie dokończyłam, bo musiałam wyjść z domu ;) I w sumie całkiem mi się spodobał :) Muszę go dokończyć!

      Usuń
  3. Na żadnym filmie nie popłakałam się tak jak na tym <33333333
    Jest on jednym z moich ulubionych, jest bardzo pouczający, wzruszający, romantyczny, wiele nas uczy. I ogółem kocham tego typu filmy, gorąco polecam. Zobacz, Hazzy, bo jest świetny. A tutaj link: https://www.youtube.com/watch?v=tBrnAptBfF0 Pozdrawiam ~~~ D :*

    OdpowiedzUsuń